Wszechobecna biel i błękit oraz flaga Grecji

 

 

Santorini to nie tylko przepiękne widoki, to również urocze biało-niebieskie domki, które w większości z nas wywołują poczucie sielskich wakacji i iście greckiej atmosfery.

 

Barwy te nie są przypadkowe, biel i błękit od zawsze towarzyszyły Grekom. Co ciekawe, istnieją 3 wersje tłumaczące użycie właśnie tych barw – wersja patriotyczna, praktyczna oraz ekonomiczna.

 

Począwszy od wersji patriotycznej, najbardziej dumnej, należy zaznaczyć, iż teoria ta ma bezpośredni związek z historią całej Grecji.

 

Jak wiemy, flaga grecka nosi dwie barwy – błękit i biel. Barwy te od zawsze były narodowymi kolorami pięknej Hellady. Kolor niebieski symbolizować ma barwę morza okalającego Grecję, zaś biel pianę morską, która wzburzona uderza o grecki ląd.

 

Co ciekawe, flaga Grecji  swój obecny wygląd ma dopiero od roku 1978. Wcześniej miała postać niebieskiego tła z białym krzyżem (a jeszcze wcześniej białe tło z niebieskim krzyżem). Krzyż, tak wtedy jak i dziś, nawiązywać miał do przywiązania Greków do Greckiego Kościoła Prawosławnego.

 

Co oznaczają więc poziome pasy widniejące na fladze?

Są one odzwierciedleniem hasła bojowników greckich o niepodległość Grecji, które dumnie rozbrzmiewało w 1820roku.

 

Ελευθερία ή θάνατος -ELEFTERIJAITHANATOS! Wolność albo śmierć!

 

Jeśli to odważne hasło podzielimy na sylaby, zobaczmy wówczas, iż jest ich dokładnie 9 :

E-le-fte-ri-ja i tha-na-tos

Wiemy już zatem skąd tajemniczych 9 pasów na fladze…

 

Można zadać pytanie, jak ma się flaga grecka do farby na greckich ścianach…?

Tu kłania się właśnie historia, burzliwa historia Grecji. Jak wiemy, Hellada bardzo długo okupowana był przez Turcję, Santorini pod okupacją Turków również się znalazło.

Jak ona wyglądała? Santoryńczycy normalnie mieszkali na swojej wyspie, która w tym czasie nosiła nazwę „Dermetzik”, Turcy co jakiś czas przypływali na Santoryn, aby zbierać podatki, jednak wszystko co przedstawiało i narodowość Greków, było niszczone.

Grecy jednak, ludzie bardzo dumni i przywiązani do swojego kraju, patriotyzm i przynależność do Grecji chcieli za wszelką cenę pokazać. Postanowili więc flagę poniekąd przenieść na ściany domów.

Co ciekawe, taki symbol oznaczania domów zamieszkiwanych przez Greków, miał miejsce na wielu wyspach, nie tylko na Santoryni, czy Krecie, ale również chociażby na Cyprze, gdzie obok siebie mieszkali Grecy cypryjscy, Turcy cypryjscy oraz obcokrajowcy…

To wytłumaczenie użycia bieli i błękitu jest najbardziej popularne.

 

Wersja praktyczna w sposób racjonalny tłumaczy wykorzystanie dwóch odcieni.

Każdy, kto był w Grecji latem, ten się przekonał na własnej skórze, jak doskwierający może być upał. Na Santorini, gdzie jest wyjątkowo mało cienia, upał ten jest jeszcze bardziej odczuwalny. W związku z tym, Santoryńczycy postanowili wykorzystać bardzo prostą zasadę – to, co ciemne, przyciąga światło a to co jasne – odbija.

Dzięki temu, że ściany mają kolor biały, nie przyciągają  słońca a je odbijają, przez co w domu jest chłodniej. A kolor niebieski? Kolor niebieski…odstrasza insekty. W rezultacie w domach Santoryńczyków jest przyjemnie i nie ma żadnych nieproszonych, małych gości ;-)

 

Wersja ekonomiczna, najbardziej przyziemna. Według niektórych te dwie farby – farba w kolorze niebieskim oraz białym, były po prostu najtańszymi farbami… ;)

 

Bez względu na to, która z wersji jest najbardziej „prawdziwa” (choć jak wiadomo, prawda zazwyczaj leży gdzieś po środku…), biało-niebieskie domki mają w sobie wiele uroku i potrafią zachwycić miłośników piękna i prostoty…:)